[text] Szkolenie UEPA – Procedury administracyjne realizowane drogą elektroniczną. Nowe zasady rejestracji i obsługi przedsiębiorców
W dniach 17-19 sierpnia uczestniczyłem w szkoleniu UEPA – Procedury administracyjne realizowane drogą elektroniczną. Nowe zasady rejestracji i obsługi przedsiębiorców organizowanym przez Krajową Izbę Gospodarczą oraz Combidata Poland. Szkolenia są realizowane w ramach projektu "Uproszczenie procedur związanych z podejmowaniem i prowadzeniem działalności gospodarczej poprzez ich elektronizację i wdrożenie idei 'jednego okienka'" współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, realizowanego przez Ministerstwo Gospodarki w partnerstwie z Instytutem Logistyki i Magazynowania oraz Krajową Izbą Gospodarczą.
Dzień 1 (17 sierpień). Rozpoczęcie szkolenia o godzinie 9:00 zaczynając od wypełnienia papierów. Unia wymaga potężnej papierologii. Nic dodać nic ująć. Dobra wypełnione, podpisane, czas na elektroniczne uzupełnienie danych. Kolejny klops, pomieszane loginy z hasłami. Nikt nie może się zalogować nie chodzi tak jak powinno. Ankietę wypełniam w domu po godzinie 17:00. Zaczynamy właściwe zajęcia, początek to omówienie podpisu elektroniczny. Odrobina przepisów, teorii i niewielkie ćwiczenia na flash'owej aplikacji. Dla początkujących w sam raz, ja się nudziłem. Przechodzimy dalej, PPK (Pojedynczy Punkt Kontrolny), ponownie przepisy prawne, odrobina teorii i rozpoczynamy ćwiczenia. Wszystko idzie gładko, aż do momentu logowania do panelu administracji. Brak wtyczki flashowej, nie pozwala na uruchomienie platformy. Dobra pora na obiad. To dopiero porażka, kucharz chyba był nieukiem, bo gotować nie umie. Zupa miała być kremem z pieczarek, była woda z pieprzem, kaszą pęczak i Vegetą. Ohyda !!! Drugie danie też do kulinarnych zachwytów podniebienia nie należało. Kilogram soli na frytkach, brak ryby w panierce tylko kiszona kapusta zjadliwa. Oj, najadłem się. Wody się opiłem, aby podniebienie uratować. Po przerwie obiadowej na zajęciach długo nie zabawiłem, pora do domu córcia ma urodziny. Wracam samochodem z tatą, bratem i ich kolegami z pracy. Jest wesoło. Powrót jest szybki.
Dzień 2 (18 sierpień). Szkolenie powinno rozpocząć się o godzinie 8:00. Jest opóźnienie lokalny administrator instaluje flash player na wszystkich komputerach. 40 minut później wykonujemy ćwiczenie z dnia poprzedniego. Jest ok. Kolejny punkt programu obsługa ePUAP (Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej). Dużo ćwiczeń dotyczących przesyłania i wypełniania wniosków. Super. Pora na obiad. Kucharz jeśli chodzi o zupę to się nie popisał. Dał sos boloński do spaghetti jak krem pomidorowy. Masakra. Drugie danie było przyzwoite. Frytki nie dosolone, po wczorajszych mniamuśne. Pierś kurczaka z pomidorami i serem jako dodatek do frytek. Kolej na kolejną część szkolenia. Przechodzimy do CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej). omówienie przepisów prawnych, oglądnięcie strony SAGED i koniec. (?) Powrót do ćwiczeń z ePUAP-u.
Dzień 3 (19 sierpień). Godzina 8:00 rozpoczynamy ostatni dzień szkolenia. Na wstępie zrezygnowałem z obiadu, dziś nie mam zamiaru niszczyć kubków smakowych. Rozpoczynamy szkolenie z ostatniego modułu CEIDG. Wprowadzanie wniosków jako przedsiębiorca, urzędnik. Zmiany i zawieszenia działalności. Proste. Jeszcze pozostanie ankieta i egzamin. Na razie zabawy z wnioskami. Jest po 11:00 pora na test i ankietę. Ankietę szybko wypełniam czasami zapisując uwagi. Czas na test ... go ... 25 pytań, odpowiedź wciągu 1 godziny. Zajęło mi to jakieś 15 minut, wynik 24 poprawne na 25, czyli 96%.
Dzień 1 (17 sierpień). Rozpoczęcie szkolenia o godzinie 9:00 zaczynając od wypełnienia papierów. Unia wymaga potężnej papierologii. Nic dodać nic ująć. Dobra wypełnione, podpisane, czas na elektroniczne uzupełnienie danych. Kolejny klops, pomieszane loginy z hasłami. Nikt nie może się zalogować nie chodzi tak jak powinno. Ankietę wypełniam w domu po godzinie 17:00. Zaczynamy właściwe zajęcia, początek to omówienie podpisu elektroniczny. Odrobina przepisów, teorii i niewielkie ćwiczenia na flash'owej aplikacji. Dla początkujących w sam raz, ja się nudziłem. Przechodzimy dalej, PPK (Pojedynczy Punkt Kontrolny), ponownie przepisy prawne, odrobina teorii i rozpoczynamy ćwiczenia. Wszystko idzie gładko, aż do momentu logowania do panelu administracji. Brak wtyczki flashowej, nie pozwala na uruchomienie platformy. Dobra pora na obiad. To dopiero porażka, kucharz chyba był nieukiem, bo gotować nie umie. Zupa miała być kremem z pieczarek, była woda z pieprzem, kaszą pęczak i Vegetą. Ohyda !!! Drugie danie też do kulinarnych zachwytów podniebienia nie należało. Kilogram soli na frytkach, brak ryby w panierce tylko kiszona kapusta zjadliwa. Oj, najadłem się. Wody się opiłem, aby podniebienie uratować. Po przerwie obiadowej na zajęciach długo nie zabawiłem, pora do domu córcia ma urodziny. Wracam samochodem z tatą, bratem i ich kolegami z pracy. Jest wesoło. Powrót jest szybki.
Dzień 2 (18 sierpień). Szkolenie powinno rozpocząć się o godzinie 8:00. Jest opóźnienie lokalny administrator instaluje flash player na wszystkich komputerach. 40 minut później wykonujemy ćwiczenie z dnia poprzedniego. Jest ok. Kolejny punkt programu obsługa ePUAP (Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej). Dużo ćwiczeń dotyczących przesyłania i wypełniania wniosków. Super. Pora na obiad. Kucharz jeśli chodzi o zupę to się nie popisał. Dał sos boloński do spaghetti jak krem pomidorowy. Masakra. Drugie danie było przyzwoite. Frytki nie dosolone, po wczorajszych mniamuśne. Pierś kurczaka z pomidorami i serem jako dodatek do frytek. Kolej na kolejną część szkolenia. Przechodzimy do CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej). omówienie przepisów prawnych, oglądnięcie strony SAGED i koniec. (?) Powrót do ćwiczeń z ePUAP-u.
Dzień 3 (19 sierpień). Godzina 8:00 rozpoczynamy ostatni dzień szkolenia. Na wstępie zrezygnowałem z obiadu, dziś nie mam zamiaru niszczyć kubków smakowych. Rozpoczynamy szkolenie z ostatniego modułu CEIDG. Wprowadzanie wniosków jako przedsiębiorca, urzędnik. Zmiany i zawieszenia działalności. Proste. Jeszcze pozostanie ankieta i egzamin. Na razie zabawy z wnioskami. Jest po 11:00 pora na test i ankietę. Ankietę szybko wypełniam czasami zapisując uwagi. Czas na test ... go ... 25 pytań, odpowiedź wciągu 1 godziny. Zajęło mi to jakieś 15 minut, wynik 24 poprawne na 25, czyli 96%.
