[music] Black Ice – Myopia


Powyższa recenzja ukazała sie na portalu bat-cave.pl w dniu 2 maja 2007 roku (http://bat-cave.pl/readarticle.php?article_id=102), ją rozpoczynam swoją przygodę z niniejszym blogiem. Jest to pierwsza recenzja jaką napisałem. Zobaczymy jak się wszystko potoczy.


Black Ice – Myopia
Hungry Eye Records 2007

Black Ice zostało założone przez Stevenson’a Sedgwick’a i Sköt B, członków kapeli The Phantom Limbs w 1999 roku w Oakland. Na początku koncentrowali sie na tworzeniu muzyki akustycznej oraz samplach. W 2001 roku do grupy dołączyła Miss Kel jako wokalistka. Grupa nagrała pierwsze demo. W 2005 nagrana została pierwsza płyta (nie miałem okazji jej przesłuchać, czego żałuję czytając entuzjastyczne recenzje). Natomiast przesłuchałem drugą płytę – „Myopia”.
Płyta składa się z dziewięciu utworów, przy czym ostatni to powtórne nagranie kawałka pierwszego, który jest inaczej zmiksowany. Okładka nie przyciąga wzroku jest w konwencji monochromatycznej z wkomponowaną ramą obrazu. Wkładka raczej nie należy do bogatych, w środku brak jakichkolwiek tekstów utworów. Po przeglądnięciu pozsotaje tylko muzyka. Wracając do tytułu, który oznacza ni mniej ni więcej tylko krótkowzroczność. I tu możemy się zastanowić czy zespołowi chodziło o najczęściej spotykaną wadę refrakcyjną wzroku, czy też o coś innego. Wewnątrz pudełka mamy motto, które przyświecało artystą – „I would scratch you out a vision of the way things ought to be … but it wouldn’t be fear”. Jest to klucz do płyty, którym, otwieramy zamek do poznania własnej krótkowzroczności. Płyta to koktajl post-punk’a, powolnych ciężkich hipnotycznych dźwięków i gotyku. Przygodę rozpoczynamy od cudownego „In The Dark”, który mógłby trwać w nieskończoność. Zakończyłbym na „Hypnagonia”, przedostatnim utworze ponad siedmiominutowym. Ostatni utwór całkowicie bym pominął, nie całe trzy minuty które psują klimat płyty. Ta wersja „In the Dark” nie jest dla mnie i może to moja krótkowzroczność nie pozwala dojrzeć urody tego utworu. Głos Miss Kel łudząco przypomina Siouxsie Sioux. Płytę polecam do słuchania, głównie po zmroku.

Popularne posty z tego bloga

[text] Konfiguracja SSL VPN Stormshield oparta o OpenVPN dla xUbuntu 16.10